Artur (Tomasz Ciachorowski) z "M jak miłość" jest niezniszczalny! Zginął w serialu prawie rok temu, ale jest duża szansa, że w nowym sezonie "M jak miłość" wróci. I to wcale nie jako

Wywiad z magazynu „Mój Pies i Kot” nr 6(43)/2019. Z Tomaszem Ciachorowskim rozmawia Paulina Król. Niewiele brakowało, a Rejczel, suczka rasy jack russell terrier, reagowałaby już tylko na zgoła odmienne imię Niegryź. A wynikało to z jej niszczycielskiej natury w okresie szczenięctwa. Była wtedy strasznym gryzoniem. Gryzła zarówno przedmioty, w tym meble, jak i podgryzała ręce. Zawołanie „Nie gryź!” było więc najczęściej używanym wobec niej zwrotem. To, że zjadała w pięć minut każdą zabawkę, która nie była wykonana z pancernej gumy – a robi to do dziś – to jeszcze pół biedy, ale w tamtym czasie jej opiekun Tomasz Ciachorowski musiał wymienić dwa komplety wypoczynkowe. Był trochę zły, jednak Rejczel jest jego oczkiem w głowie i może jej wszystko wybaczyć, nawet te zjedzone kanapy i fotele. Na Rejczel nikt nie ma prawa nawet nakrzyczeć. Jak temu małemu pieskowi udało się zawładnąć Twoim sercem? Rejczel urodziła się jako ostatnia z miotu, przez pół godziny próbowano przywrócić jej funkcje życiowe. Była tak słaba, że ustępowała we wszystkim silniejszym siostrom i bratu. Trzeba było ją zamykać samą z matką, żeby mogła się najeść. Kiedy przyjechałem do Torunia, gdzie mieściła się hodowla, wszystkie szczeniaki doskoczyły do mnie, tylko ona nie mogła się dopchać. To szczególnie mnie ujęło. Wziąłem ją na ręce i wiedziałem, że jest mi pisana. I choć była taka malutka, słabiutka, to udało mi się przekonać hodowczynię, że jestem dla niej odpowiednim opiekunem. Rejczel nie jest typowym żywiołowym russellem. Raz dziennie przez godzinę trzeba ją wybiegać, porzucać piłeczkę, lubi też wycieczki, spacery, ale gdy się zmęczy, to szczęśliwa wskoczy pod kocyk albo przytuli się do mnie, najchętniej kładąc się na moich nogach, gdy czytam książkę lub uczę się tekstu. Jest wszędzie tam, gdzie ja: chodzi za mną do łazienki, do kuchni, razem oglądamy filmy. Jeśli przeciągnę oglądanie do późnej nocy, popatrzy na mnie z wyrzutem i ostentacyjnie pójdzie sama do sypialni. Tak, śpi w łóżku i zawsze tak się kładzie, żeby mieć ze mną kontakt. Nie taki był plan, ale jako szczeniak miała katarek, więc ją utuliłem w łóżku pierwszy raz i tak już zostało. Śmieję się czasem, że nie jest tak źle, bo dzieli się kołdrą i tylko trochę się rozpycha. Czyżby słowa znajomego, że to do Rejczel trzeba się dopasować, były prawdziwe? Uważam, że to mnie się udało objąć przywództwo, chociaż nie było to proste, bo Rejczel była niesforna i krnąbrna. To mały gangster, jednak bardzo bojaźliwy. Boi się petard, burzy, ciemności. Po zmroku szybko się załatwia i chce wracać do domu. Gdy zostaje sama, zawsze ma włączone światło i radio, żeby zagłuszyć ewentualne niepokojące dźwięki. I zawsze jej tłumaczę, że teraz wychodzę sam i wrócę, wtedy nie ma dramatu. A kiedy opanuje ją jakaś trwoga, to wskakuje mi na kolana, bo czuje we mnie oparcie i bardzo mi ufa. Ja ją świetnie rozumiem i doceniam to, że jest charakterna, że ma osobowość, ma swoje zdanie, ale ona też doskonale wie, jak mną manipulować, żeby osiągnąć to, czego chce. Jak to terier, ma silną potrzebę dominacji i chęć manifestowania tego. Zna swoje imię, ale podczas zabawy z innymi psami głuchnie na wszelkie wołanie. Na pierwszych lekcjach w psim przedszkolu trenerka od razu wyczuła, że Rejczel będzie przywódczynią stada, i rzeczywiście, po trzech miesiącach kilkanaście psów małych i dużych całkowicie się jej podporządkowało. Zresztą tam, gdzie mieszkamy, też rządzi, chodzi jak królowa Powiśla. Staram się do niczego jej nie zmuszać. Na spacerze to ona decyduje, czy pójdziemy w prawo czy w lewo. Ale przed dłuższym pozostawieniem jej w domu z kolei ja nie odpuszczam, jeśli wyrwana rano z łóżka za szybko chce wracać. Generalnie od siedmiu lat jesteśmy zgrani i staramy się nie stwarzać sobie problemów. Nie czuję się samotnym człowiekiem, ale muszę przyznać, że towarzystwo Rejczel bardzo moje życie ubogaca. Pierwszy pies w dorosłym życiu i właśnie jack russell terrier. To przypadek? W domu rodzinnym były oczywiście psy. Najdłużej towarzyszyła nam przygarnięta Mucha, kundelek gabarytów Rejczel, tylko cała ruda. Do dzisiaj z mamą mieszka staruszka Dela, terier irlandzki, którego mama kiedyś sobie wymarzyła, wiedząc, jak wygląda, ale nie wiedząc, co to za rasa. Pokazywaliśmy z siostrami różne zdjęcia psów i udało się w końcu trafić. Brakowało mi psa, więc kiedy tylko się zorientowałem, że nie siedzę już od rana do wieczora na planie i że mam awaryjne wsparcie w przyjaciołach, podjąłem szybką decyzję. Wolałbym dużego psa, choćby takiego jak Dela, ale małego można wszędzie zabrać, co przy moim zawodzie jest istotne. A jack russell terrier to wspomnienie dzieciństwa, z którym nieodłącznie kojarzy mi się Reksio z kreskówki. Dla mnie wtedy odpowiednikiem psa był właśnie Reksio. Życie z psem to nie zawsze sielanka… Rejczel tak jak ja uwielbia czekoladę. Tak, wiem, dla psów czekolada jest trująca. Niestety skłonność do tego smaku niemal doprowadziła ją do śmierci. Podczas mojej nieobecności otworzyła sobie zamek w plecaku i wygrzebała z niego tabliczkę gorzkiej czekolady, takiej zawierającej 80 proc. kakao. Kiedy wróciłem, na dywanie leżało tylko złotko. Nocą pędziłem z nią do weterynarza, tam sprowokowaliśmy wymioty. Na szczęście wszystko było jeszcze w żołądku, ale dawka mogła być śmiertelna. Potem dostawała węgiel i okruszek węgla dostał się do dróg oddechowych. Potwornie kaszlała, więc znowu o piątej rano jechaliśmy do lecznicy, słowem – sytuacja kryzysowa. Kiedy boli ją brzuszek, delikatnie go masuję, żeby jej ulżyć. Pewnego razu mnie bolał brzuch i wtedy ona, moja fizjoterapeutka, jak kot zaczęła mnie deptać łapkami po brzuchu, a potem przytuliła się do mnie i zasnęła. Może to był przypadek? Wiem jednak, że emocje opiekuna udzielają się psu. Czuje, czy coś go dręczy, cieszy czy boli. Dla niej, nawet jeśli zarywam noce tylko z powodu jej zwykłej niestrawności, a rano muszę wstać na plan zdjęciowy, jestem gotowy na każde poświęcenie, bo Rejczel jest dla mnie najważniejsza. Rok temu wywołałeś burzę, mówiąc odważnie, że nie przepadasz za dziećmi, że wolisz psy. Jeśli chodzi o Rejczel, to odczytuję jej zachowanie, umiem przewidzieć jej reakcje w wielu sytuacjach. Dziecko potrafi zapłakać z byle powodu, jego zachowania są nieprzewidywalne i dorosły bywa wobec tego bezradny. A ja jestem pragmatyczny, dla mnie istotne są związki przyczynowo-skutkowe i dlatego dzieci raczej nie rozumiem, a psy rozumiem doskonale. Ale nie przeszkadza mi to być dobrym i lubianym wujkiem dla moich siostrzeńców i siostrzenic. Widać, że Rejczel jest ci bardzo bliska. Tęsknisz, gdy musicie się rozstać? Jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Bardzo za nią tęskniłem, kiedy poleciałem ostatnio po raz pierwszy do Nowego Jorku, mimo że była pod wspaniałą opieką. Każdy pies napotkany na ulicy mi ją przypominał. Zajrzałem tam oczywiście do sklepu Tiffany’ego na Piątej Alei, w którym spotkałem panią o imieniu Holly, jak Holly Golightly z filmu „Śniadanie u Tiffany’ego”. Za jej namową kupiłem tam zawieszkę w kształcie kosteczki. To był najdroższy prezent z mojej podróży, właśnie dla Rejczel. Ludzie, którzy nie mają psów, często deprecjonują uczucie, jakie powstaje między człowiekiem a psem. Słyszałem kiedyś w radiu, jak jakaś kobieta się wymądrzała, że psa nie da się kochać, że nazywanie tej więzi miłością jest nadużyciem. Myślę, że ona nigdy nie miała psa. Moim zdaniem to jest jak najbardziej miłość i to z obydwu stron. Tomasz Ciachorowski – aktor teatralny i telewizyjny. Popularność przyniosła mu rola Michała Duszyńskiego w serialu „Majka”. Znany też z seriali „Linia życia” i „M jak miłość”. zdjęcie główne: Celestyna Król

Tomasz Ciachorowski opowiedział nam, jak potoczą się dalsze losy! Czy jego bohater się zmieni? Czy pozwoli Izie wrócić do Marcina? Jak sam sobie tłumaczy postępowanie Artura? Posłuchaj naszego wywiadu z gwiazdorem. Zobacz także: Walentynki w "M jak miłość"? Artur poprosi Izę o rękę, a Marcin nie oprze się Ani!
"M jak Miłość" nie przestaje zaskakiwać! W najnowszych odcinkach widzów czekają dramatyczne sceny, w których Artur (Tomasz Ciachorowski) pożegna się z życiem... Tymczasem w sieci swoje odejście z produkcji zapowiedziała też inna z postaci "Emki". O kim mowa? Sprawdźcie! „M jak Miłość”. Kolejne odejście z serialu! „M jak Miłość” gości na telewizyjnych ekranach już prawie 19 lat! W tym czasie widzowie zdążyli się już mocno zżyć z bohaterami, więc nic dziwnego, że każde odejście aktorów z produkcji wiążę się z ogromnym zainteresowaniem odbiorców. Tak było w przypadku Małgorzaty Kożuchowskiej, Kacpra Kuszewskiego czy Joanny Koroniewskiej. W najbliższych odcinkach, które zostaną wyemitowane w przyszłym tygodniu, widzowie po raz ostatni zobaczą kolejnego bohatera; wyniku nieszczęśliwego splotu zdarzeń z życiem pożegna się bowiem Artur Skalski (Tomasz Ciachorowski). O tym, że nie będzie to jedyne odejście w najbliższym czasie, świadczyć może aktywność w sieci innej gwiazdy występującej w „Emce”. Joanna Kuberska, bo o niej mowa, spędziła na planie „MjM” ponad trzy lata, a teraz wyznała, że jej przygoda z serialem właśnie się zakończyła. „Nie żegnam się z Wami definitywnie…” W swoim oświadczeniu Kuberska przede wszystkim podziękowała wszystkim, z którymi mogła współpracować przez te lata: „Moi kochani, drodzy widzowie, oraz fani @mjakmilosc . Po ponad trzech latach pracy, podjęłam decyzję o odejściu z serialu. Chcę bardzo podziękować całej ekipie. Aktorom, reżyserom, operatorom, pionom charakteryzacji i kostiumów. Ale przede wszystkim Wam, drodzy widzowie, bez których żaden Aktor nie istnieje.” Aktorka przyznała również, że zdążyła się zżyć z kreowaną przez siebie postacią: „To dla Was, niezależnie od pory dnia, roku czy aury kreowałam postać Julki, której losy, niejednokrotnie wywoływały w Was gorące komentarze i żywe reakcje. A każda pochwała jak i krytyka, jest dla mnie siłą napędzającą. I choć niejednokrotnie nie było mi z serialową Julką po drodze, nie zawsze ją rozumiałam, to starałam się, żeby była ludzką, empatyczną i fajną dziewczyną. Dałam jej siebie, moją wrażliwość i aktorskie umiejętności. Te trzy lata, to czas wielu ciekawych aktorskich spotkań, ale przede wszystkim spora nauka, a to dla mnie najważniejsze (…)” Serialowa Julia zdradziła także, kiedy widzowie będą mogli zobaczyć ją po raz ostatni w produkcji: „(…)Odcinek 1488, to odcinek, do którego właśnie skończyliśmy zdjęcia, a który zarazem jest moim ostatnim. Ale nie żegnam się z Wami definitywnie, ponieważ Julka jeszcze w nowym roku da o sobie znać ze szklanego ekranu. Zachęcam zatem do śledzenia do samego końca jej losów i wszystkich pozostałych wątków, które nadal będą Was wzruszać, czasem bawić, czasem smucić. Tak, jak to robią już od 19 lat ! I na koniec... Nic lepiej tu nie zabrzmi, jak stwierdzenie >” Joanna Kuberska wcielała się w postać Julii – ukochanej Pawła (Rafał Mroczek). Kobieta długo musiała walczyć o serce Zduńskiego, który początkowo nie mógł pogodzić się ze stratą żony Ali (Olga Frycz). Z czasem zrozumiał, że u boku pięknej blondynki może znów być szczęśliwy. Ostatnio jednak związek Pawła i Julii przechodził poważny kryzys… Na razie nie wiadomo, jak scenarzyści rozwiążą wątek Julii. Będziecie za nią tęsknić? Okrucieństwo Artura (Tomasz Ciachorowski) z "M jak miłość" nie będzie miało granic. Zdoła omotać swoją lekarkę z psychiatryka, a Daria (Ewelina Gnysińska) uwierzy, że psychopata się z
Instagram Tak szczęśliwej rodziny Chodakowskich już dawno nie widzieliśmy! W nowym sezonie "M jak miłość" w rodzinie Chodakowskich w końcu zagości spokój. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać! Sprawa w sądzie dotycząca śmierci Artura jest już na ostatniej prostej i nowe zdjęcia z planu wskazują na to, że Olek wyjdzie na wolność. Teraz Mikołaj Roznerski pochwalił się w mediach społecznościowych nowym zdjęciem Izy i Marcina. Chodakowscy pozują na nim z dziećmi i widać, że są bardzo szczęśliwi. Fotografię skomentował Tomasz Ciachorowski czyli serialowy Artur. To, co napisał może niepokoić... Czy Skalski nawet po śmierci nie da spokoju Izie? Tomasz Ciachorowski zapowiada powrót Artura? Mikołaj Roznerki opublikował na Instagramie zdjęcie z serialową Izą, Stasiem i Mają. Wszyscy mają uśmiechy na twarzach i być może planują wspólny wyjazd. Kocham tych Ludzisków ❤️ Praca z nimi to zawsze przygoda 🔥👊☺️ Wariaty takie ...😂😂😂 Pozdrawiamy szaleńczo z planu @ 😁👊💪❤️ - napisał pod zdjęciem Mikołaj Roznerski. Tymczasem uroczą fotografię szybko skomentował Tomasz Ciachorowski, który grał w serialu Artura Skalskiego i napisał: Boże - moja córeczka :). Jaka wyrośnięta. I skóra zdjęta z taty 😏😉 Na to Mikołaj Roznerski żartobliwie odpowiedział: Chciałbyś 😂💪👊😁, a serialowy Artur dodał: tak łatwo się mnie nie pozbędziecie 😉. Całusy dla wszystkich. Czyżby Tomasz Ciachorowski w ten sposób zapowiedział, że kłopoty rodziny Chodakowskiej związane z Arturem jeszcze się nie skończą! Oby na żartobliwych komentarzach się skończyło! Spójrzcie na to wymowne zdjęcie... Zobacz także: Iza w "M jak miłość" wyzna, że Artur ją zgwałcił! To zeznanie zmieni wszystko... Iza w ostatnim sezonie "M jak miłość" przeżyła prawdziwy dramat. Uwolnienie się od Artura nawet po jego śmierci jest trudne! MTL Maxfilm Kamil Gryc odpuści w końcu Izie po tym, jak usłyszy jej dramatyczne zeznanie w sądzie. MTL Maxfilm EastNews Zapłakana Adriana Kalska na zdjęciu na Instagramie! Co się stało? W sieci pojawiło się niepokojące zdjęcie, na którym zapłakana Adriana Kalska przytula się do Mikołaja Roznerskiego! W sieci pojawiło się niepokojące zdjęcie, na którym zapłakana Adriana Kalska przytula się do Mikołaja Roznerskiego! Co się stało? Fanów aktorki uspokajamy - to fotka z "M jak miłość". W najnowszym wpisie na Instagramie gwiazda serialu wspomina pracę na planie i trudne losy swojej bohaterki, Izy. Zobaczcie, co napisała gwiazda! Adriana Kalska wspomina Artura z 'M jak miłość" Wszyscy fani "M jak miłość" doskonale wiedzą, że serialowa Iza ma za sobą prawdziwy koszmar. Jedna z głównych bohaterek hitu TVP przez kilka lat była terroryzowana przez Artura Skalskiego (Tomasz Ciachorowski). Psychopata nigdy nie pogodził się z tym, że Iza pokochała Marcina Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski). Skalski robił wszystko, żeby odzyskać Izę, a kiedy zrozumiał, że nigdy mu się to nie uda, postanowił ją zabić. Na szczęście kiedy Artur zaatakował Izę w pobliżu był Olek Chodakowski (Maurycy Popiel), brat Marcina. Jak już wiemy, Skalski nie przeżył tego spotkania. Teraz Adriana Kalska, która w "M jak miłość" wciela się w Izę, wspomina trudne chwile w życiu swojej bohaterki. Aktorka opublikowała na Instagramie zdjęcie zapłakanej Izy, która przytula się do Marcina. #botowszystkoprzezkogo? #przezArtura 😜😅🤣 #morzełez #memories @ #pozdrawiamy @tomek_ciachorowski ❤️❤️❤️- napisała na Instagramie. Na zdjęcie i wpis aktorki zareagował Tomasz Ciachorowski oraz Mikołaj Roznerski, który w życiu prywatnym tworzy związek z Adrianą Kalską. - Mikołaj tęskni, Marcin nie tęskni 😜😂- napisał Mikołaj Roznerski. - No gagatek i psotnik z tego Artura 😉 (tęsknię)- skomentował Tomasz Ciachorowski. Wy również tęsknicie za serialowym Arturem? ;) Zobaczcie zdjęcie opublikowane przez Adrianę Kalską! Zobacz... Instagram A jednak? Iza i Marcin z "M jak miłość" będą razem? Tomasz Ciachorowski zamieścił w sieci tajemniczy wpis! Skalska uwolni się od męża? Iza i Marcin z "M jak miłość " będą razem? Fani hitowego serialu wciąż zadają sobie to pytanie, ale Tomasz Ciachorowski , który wciela się w postać psychopaty Artura, chyba właśnie zdradził odpowiedź! Wiadomo już, że w nowych odcinkach po wakacjach Iza (Adriana Kalska) będzie w śpiączce. Wszystko wskazuje również na to, że Marcin (Mikołaj Roznerski) udowodni, że jest ojcem Mai i odbierze swoją córkę Arturowi (Tomasz Ciachorowski). Ale czy Skalski straci również Izę, którą wcześniej zmusił do ślubu? Tajemniczy wpis na Instagramie może na to wskazywać! Tomasz Ciachorowski zamieścił w sieci zdjęcie z planu "M jak miłość" na którym pozuje razem z Mikołajem Roznerskim- aktor napisał, że jest to jego serialowy rywal. Pod ich fotką pojawił się zaskakujący wpis skierowany do Adriany Kalskiej, czyli Izy! jesteś pewna że podjęłaś dobrą decyzję? 😉- napisał Ciachorowski. Czyżby wpis Tomka Ciachorowskiego oznaczał, że Iza odeszła od Artura i znów związała się z Marcinem? Myślicie, Iza z "M jak miłość" uwolni się od niebezpiecznego męża? Zobacz także: Adriana Kalska wystąpi w "Twoja Twarz Brzmi Znajomo"! Tomasz Ciachorowski zamieścił w sieci tajemniczy wpis. Iza uwolni się od Artura? Instagram Kalska i Roznerski w piękny sposób pożegnali Tomka Ciachorowskiego. Będą za nim tęsknić w serialu? Kalska i Roznerski w piękny sposób pożegnali Tomka Ciachorowskiego. Będą za nim tęsknić w serialu? Stało się! Artur z "M jak miłość" nie żyje. W ostatnim odcinku serialu, który został wyemitowany 8 października, widzowie po raz ostatni zobaczyli Skalskiego! Jak już wiemy, psychopata dopadł Izę w domku nad jeziorem i chciał się na niej zemścić. Narzeczoną Marcina uratował wówczas Olek, który zabił Skalskiego! Śmierć Artura wstrząsnęła fanami "M jak miłość". Chociaż widzowie mieli już dosyć serialowego Artura, to jest im przykro, że z ekranu zniknie Tomasz Ciachorowski, który od kilku lat grał Skalskiego. Po ostatnim odcinku hitu w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy. Pożegnalne wpisy opublikowali również Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski, czyli serialowi Iza i Marcin. Zobaczcie, co napisali! Kalska i Roznerski żegnają kolegę z "M jak miłość" Adriana Kalska i Mikołaj Roznerski, którzy od kilku lat grali razem Tomaszem Ciachorowskim w "M jak miłość", opublikowali na swoich profilach na Instagramie zdjęcia z aktorem i podziękowali mu za współpracę na planie hitu TVP2. Zobaczcie, co odpisał im Tomasz Ciachorowski! - 😁😜 @tomek_ciachorowski i na co Ci to było? 😉😜 Bądź zdrów ☺️ Ściskam Cię i do zobaczenia 🤗😘- napisała Adriana Kalska. - Ada! Dzięki za wszytko ❤️ - i co wy teraz z Marcinem będziecie beze mnie robić? Nuda 😉 - odpisał Tomasz Ciachorowski. - Tak zaczynaliśmy nasz uroczy trójkąt w @ .🤪 Dziękuję Tomku @tomek_ciachorowski za kawał dobrej roboty, za te wszystkie emocje, bójki i walkę o Izę. Za rozmowy w kamperze o naszych rolach i nie tylko.☺️ To była czysta przyjemność 😊☺️☺️💪🏾- czytamy na profilu Mikołaja Roznerskiego. - @mroznerski @ dzięki - praca z wami to najlepsze co mnie w tym serialu... Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
Tomasz Ciachorowski, czyli niezapomniany Michał Duszyński z "Majki", nigdy nie musiał specjalnie dbać o sylwetkę. Jest świetnie zbudowany, szczupły, a to, jak się prezentuje, bardzo podoba się kobietom.
Tomasz Ciachorowski to jeden z najprzystojniejszych polskich aktorów. Aktualnie widzowie mogą obserwować go w serialu M jak Miłość, gdzie wciela się w zazdrosnego byłego narzeczonego Izy. Artysta w życiu prywatnym chroni tematu związków jak źrenicy w oku. Rzadko pojawia się na czerwonych dywanach, a jeszcze rzadziej w towarzystwie kobiety. Powód? Wysokie wymagania Tomasza! W jednym z najnowszych wywiadów gwiazdor zdradził, że jak wyglądałaby jego randka marzeń. Okazuje się, że aktor marzy o spotkaniu z… Kasią Nosowską!Oddałbym wiele, żeby spędzić wieczór przy lampce wina z panią Kasią Nosowską. Chyba nikt inny nie miał na mnie takiego wpływu jak charyzmatyczna liderka zespołu Hey. Nie będzie wielką przesadą, jeżeli stwierdzę, że to jej teksty w znacznym stopniu ukształtowały moją wrażliwość i wciąż zasilają moją powiedział w wywiadzie dla tylko, co na to sama Kasia 🙂 Kto wie, być może marzenie Tomasza kiedyś się go?Zobacz: Tomasz Ciachorowski przypakował! Efektami chwali się na FacebookuTomasz Ciachorowski chciałby pójść na randkę z Kasią NosowskąTomasz Ciachorowski chciałby pójść na randkę z Kasią Nosowską
Artur (Tomasz Ciachorowski) z "M jak miłość" wcieli w życie kolejny chory plan. Dzięki wrodzonemu sprytowi w 1426 odcinku "M jak miłość" psychopata znajdzie sposób, żeby wydostać się Aktor podkreśla, że nie odkrył w sobie jeszcze instynktu ojcowskiego i zwyczajnie nie lubi przebywać z dziećmi. Najbardziej irytuje go płacz maluchów i trudność w nawiązaniu z nimi kontaktu. Aktor przyznaje, że wspólny język dużo łatwiej jest mu znaleźć z psem. Tomasz Ciachorowski nie zaskarbił sobie sympatii fanów „M jak miłość”, bo gra postać, której raczej nie da się lubić. Jego bohater Artur robi wszystko, by rozdzielić swoją byłą narzeczoną z ukochanym. W imię chorej miłości stosuje groźby, przemoc i zastraszanie. Posuwa się nawet do sfałszowania badań genetycznych, by zabrać im dziecko. Na ekranie Ciachorowski czule opiekuje się maleńką Mają i chce udowodnić, że będzie dla niej najlepszym ojcem. Nagrania tych scen z pewnością nie należały do najłatwiejszych, bo prywatnie aktor nie lubi kontaktu z dziećmi. – Nie przepadam za dziećmi, wolę psy. Taka jest prawda, nie wszyscy kochamy dzieci, nie bójmy się do tego przyznać. Nie wzrusza mnie widok tłustego bobaska i wolę obcować z dorosłymi ludźmi. Nie wiem, z czego to wynika, być może dlatego tak jest, że dzieci są nieprzewidywalne, nieobliczalne, że płaczą z różnych, dla mnie niezrozumiałych, powodów i chyba nie odkryłem w sobie jeszcze instynktu ojcowskiego – mówi agencji Newseria Lifestyle Tomasz Ciachorowski, aktor. Ciachorowski przyznaje, że za wyrażanie takich opinii spadła na niego spora fala krytyki. Niemniej jednak, aktor nie zamierza niczego udawać tylko po to, by się komuś przypodobać. – Spotkałem się z opinią, że nie wypada takich rzeczy mówić publicznie, ale jestem zdeklarowanym psiarzem i psy mnie rozczulają, psy rozumiem, mam teriera, z którym mamy jakiś wspólny język i bardzo silną więź. Może kiedyś przekonam się do dzieci – mówi Tomasz Ciachorowski. Aktor podkreśla, że dorośli w otoczeniu dzieci często stają się infantylni – zdrabniają, szczebiotają, przez co niektórym mogą wydawać się po prostu śmieszni. Między innymi również z tego powodu on nie chce stawać w tym samym szeregu i na siłę starać się być miłym dla najmłodszych. . 682 663 144 21 74 799 561 791

tomasz ciachorowski z dziewczyną