1. spawn [NPC] – This command creates the specified character in front of you. Example: spawn Largo – This command calls Largo in front of you. 2. give [item code] – This command creates the specified item in your inventory. Example: give It_Armor_DLC1 – Pirate clothes with DLC appear in your inventory.
Download: Risen 2 - Mroczne wody [ [10 trainer] [SKIDROW].rar Piranha Bytes producent Deep Silver / Koch Media wydawca Cenega Poland wydawca PL 24 kwietnia 2012 ( światowa data premiery ) 27 kwietnia 2012 ( data wydania w Polsce ) 24 kwietnia 2012 ( premiera w USA ) wersja językowa: polska (dubing + teksty), angielska. Tryb gry: single player Nośnik: 1 DVD wymagania sprzętowe: Core 2 Duo GHz, 2 GB RAM (3 GB RAM - Vista/7), karta grafiki 512 MB (GeForce 8800 lub lepsza), 5,5 GB HDD, Windows XP/Vista/7 Risen 2: Dark Waters to druga próba zawładnięcia rynkiem gier cRPG przez studio Piranha Bytes po tym, jak niemiecka grupa straciła prawa do tworzenia kolejnych odsłon Gothica. Produkcja kontynuuje wątki z pierwszego Risena i stanowi rozwinięcie pomysłów obecnych w poprzedniej odsłonie. Opowieść rozpoczyna się dziesięć lat po wydarzeniach z pierwszej części. Bezimiennego przez ten czas los nie oszczędzał i nasz bohater coraz chętniej zagląda do butelki. Pewnego dnia odnajduje go znana z pierwowzoru Patty, czyli córka legendarnego pirata Stalowobrodego. Trafiła ona na trop artefaktu, który może posłużyć jako broń przeciwko poczynającym sobie coraz odważniej tytanom, i potrzebuje pomocy w jego odszukaniu. Nadarza się ku temu dobra okazja, gdyż wkrótce potem Bezimienny dostaje od Inkwizycji zadanie zinfiltrowania pirackiej frakcji na wyspie Puerto Sacarico. Lokalna kolonia zajmuje się uprawą trzciny cukrowej – dostawy stamtąd były w ostatnich miesiącach wyraźnie mniejsze niż poprzednio. Od tego prostego śledztwa zaczyna się wielka przygoda, w której spróbujemy uratować świat przed dominacją tytanów. Risen 2: Dark Waters to podobnie jak część pierwsza RPG czystej krwi. Zabawa polega więc na przemierzaniu rozległych wysp, prowadzeniu rozmów, wykonywaniu zlecanych zadań, mordowaniu potworów i gromadzeniu skarbów. Wraz z postępami w kampanii nasz bohater nabiera doświadczenia i rozwija swoje umiejętności. W porównaniu z pierwowzorem znacząco ulepszono system walki. W trakcie starć możemy korzystać zarówno z normalnych ciosów, jak i z potężnych uderzeń specjalnych oraz wyprowadzać kontry i łączyć to wszystko w kombosy. Możliwe są nawet ciosy wręcz. Przykładowo, odbijamy mieczem ostrze wroga, po czym przywalamy mu pięścią w twarz. Dodatkowego smaczku dodaje broń palna oraz pirackie zagrywki jak np. użycie papugi w celu rozpraszania wrogów. Zwiększono też dynamikę wirtualnego świata, który teraz lepiej reaguje na nasze poczynania. Bieganie z wyciągniętą bronią nie jest już tolerowane, choć jednocześnie możemy to wykorzystać do zastraszania postaci niezależnych. Nie wolno nam już też pałętać się po cudzych pokojach, a do biur oficjeli nie wpuszczą nas w samych majtkach. W grze otrzymujemy własny statek, ale nie możemy nim samodzielnie pokierować. Mimo to istotną częścią zabawy jest kompletowanie własnej załogi. Na naszym pokładzie znajdziemy centrum dowodzenia i postacie niezależne, spośród których wybierzemy towarzyszy na czas misji. Risen 2: Dark Waters może pochwalić się piękną oprawą graficzną, która stanowi olbrzymi postęp w porównaniu z pierwszą częścią. Świat gry prezentuje się wybornie. Tekstury są ostre, roślinność gęsta, a wnętrza pokojów pełne małych, cieszących oko detali, takich jak zwoje, kubki czy liczydła na stołach. Zwiększono też wyraźnie poziom szczegółowości postaci i poprawiono ich animację. DANE TECHNiCZNE / RELEASE iNFO RELEASE: 1. Wypakuj. 2. Zamontuj w wirtualnym napędzie lub nagraj na płytę. 3. Zainstaluj. 4. Skopiuj zawartość katalogu 'SKIDROW' do katalogu z zainstalowaną grą. 5. Graj. Aby ustawić język polski w grze pobierz niżej] i postępuj zgodnie z instalatorem, po tym zabiegu będziesz miał grę w naszym ojczystym języku. Jak chcałbyś trochę pooszukiwać w grze to masz tu Trainer +10 (działa, sprawdzałem). Piranha Bytes producent Deep Silver / Koch Media wydawca Cenega Poland wydawca PL 24 kwietnia 2012 ( światowa data premiery ) 27 kwietnia 2012 ( data wydania w Polsce ) 24 kwietnia 2012 ( premiera w USA ) wersja językowa: polska (dubing + teksty), angielska. Tryb gry: single player Nośnik: 1 DVD wymagania sprzętowe: Core 2 Duo GHz, 2 GB RAM (3 GB RAM - Vista/7), karta grafiki 512 MB (GeForce 8800 lub lepsza), 5,5 GB HDD, Windows XP/Vista/7 Opowieść rozpoczyna się dziesięć lat po wydarzeniach z pierwszej części. Bezimiennego przez ten czas los nie oszczędzał i nasz bohater coraz chętniej zagląda do butelki. Pewnego dnia odnajduje go znana z pierwowzoru Patty, czyli córka legendarnego pirata Stalowobrodego. Trafiła ona na trop artefaktu, który może posłużyć jako broń przeciwko poczynającym sobie coraz odważniej tytanom, i potrzebuje pomocy w jego odszukaniu. Nadarza się ku temu dobra okazja, gdyż wkrótce potem Bezimienny dostaje od Inkwizycji zadanie zinfiltrowania pirackiej frakcji na wyspie Puerto Sacarico. Lokalna kolonia zajmuje się uprawą trzciny cukrowej – dostawy stamtąd były w ostatnich miesiącach wyraźnie mniejsze niż poprzednio. Od tego prostego śledztwa zaczyna się wielka przygoda, w której spróbujemy uratować świat przed dominacją tytanów. Risen 2: Dark Waters to podobnie jak część pierwsza RPG czystej krwi. Zabawa polega więc na przemierzaniu rozległych wysp, prowadzeniu rozmów, wykonywaniu zlecanych zadań, mordowaniu potworów i gromadzeniu skarbów. Wraz z postępami w kampanii nasz bohater nabiera doświadczenia i rozwija swoje umiejętności. W porównaniu z pierwowzorem znacząco ulepszono system walki. W trakcie starć możemy korzystać zarówno z normalnych ciosów, jak i z potężnych uderzeń specjalnych oraz wyprowadzać kontry i łączyć to wszystko w kombosy. Możliwe są nawet ciosy wręcz. Przykładowo, odbijamy mieczem ostrze wroga, po czym przywalamy mu pięścią w twarz. Dodatkowego smaczku dodaje broń palna oraz pirackie zagrywki jak np. użycie papugi w celu rozpraszania wrogów. DANE TECHNiCZNE / RELEASE iNFO RELEASE: 1. Wypakuj. 2. Zamontuj w wirtualnym napędzie lub nagraj na płytę. 3. Zainstaluj. 4. Skopiuj zawartość katalogu 'SKIDROW' do katalogu z zainstalowaną grą. 5. Graj. Aby ustawić język polski w grze pobierz niżej] i postępuj zgodnie z instalatorem, po tym zabiegu będziesz miał grę w naszym ojczystym języku. Jak chcałbyś trochę pooszukiwać w grze to masz tu Trainer +10 (działa, sprawdzałem). więcej plików z tego folderu...
Risen 2: Mroczne wody to cRPG gra akcji, której fabuła rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach znanych graczom w pierwszej części cyklu.
niedziela, 25 sierpnia 2013 1 minuta czytania Pozostałe unikatowe bronie: Królewski miecz Przywoływacz dusz Srebrne żelazo Wicher Gdzie szukać? Wyspa Złodziei Pierwsza lokacja, którą trzeba odwiedzić, to Wyspa Złodziei. Należy odnaleźć jaskinię (#1), zlokalizowaną w północnej części wyspy – jest powiązana z zadaniem "Złodziej został okradziony". W środku znajduje się skrzynia (zabezpieczona zamkiem na 40. poziomie), a w niej ostrze Morskiego tancerza. Caldera Aby zdobyć rękojeść miecza, powinniśmy udać się do Caldery. Przedmiot ten spoczywa w skrzyni (zabezpieczona zamkiem na 50. poziomie), w budynku (#2), w zachodniej części miasta. Na koniec nie pozostaje nic innego, jak złączyć oba komponenty i cieszyć się nową, unikatową bronią (wymagane Kowalstwo). Nikt nie wie, gdzie wykuto tę broń, ani ile żyć odebrała. Obrażenia: 60-100 Biegłość: Broń sieczna Bonus: Broń sieczna +20 Wartość w złocie: 600 Wczytywanie...
Risen 2 Mroczne wody PL SKIDROW.part7.rar. . 6,1 MB; 29 maj 11 11 .Download Risen 2 Dark Waters-SKIDROW torrent or any . 68405.jpg Risen 2 Dark Waters-SKIDROW Risen 2: Dark .Wiedmin / The Witcher Poradnik PL Format: PDF Rozmiar: miesicznik, News, now, PC, pdf, peb, PL, pobierz, Risen free download motherboard drivers intel pentium 4 Mroczne
Weterani gatunku RPG znają na pamięć historie w stylu "bohater nic nie pamięta, nie wie, gdzie jest i ratuje świat" albo "to sequel, więc bohater już trochę wie, ale nadal musi ratować świat". W zasadzie nic nie stało na przeszkodzie, aby twórcy po raz kolejny zastosowali ten sam schemat. Potęga bezimiennego bohatera pod koniec pierwszej części Risena nie była żadną fabularną przeszkodą. Przypadkiem spadająca z nieba cegła mogłaby wyjaśnić sprawę amnezji i anemii, a morskie fale porwałyby go na kolejny ląd pełen przygód i niebezpieczeństw. I obowiązkowe trzy frakcje do wyboru! Po czterech produkcjach opierających się o ten schemat Piranie postanowiły w końcu zerwać z tym szablonem i wpakować Bezimiennego w całkowicie nowe ładnego chłopca o trzydniowym zaroście i poważnego zaniku pamięci, poznajemy zmęczonego życiem, bezczelnego żołnierza Inkwizycji, który intensywnie musztruje butelki z rumem. Zamiast przedzierać się przez chaszcze na nieznanym lądzie, zdobywać lewe dokumenty i dobijać się do bram miasta, zaczynamy grę już w nabrzeżnej twierdzy jako wysoki rangą wojak. Nie musimy się nikomu kłaniać w pas ani błagać o spotkanie z lokalnym komendantem. Z drugiej strony sytuacja wcale nie jest różowa. Pogrążony w depresji bohater stracił całą swoją dawną siłę, a szalejący na morzu Kraken skutecznie utrudnia beztroską żeglugę pomiędzy cyplem, a innymi wyspami risenowego odpowiednika Karaibów. Całkowitym przypadkiem, poszukując rozbitków na plaży, znajdujemy piratkę Patty, znajomą z poprzedniej części gry, a ta oznajmia, że istnieje sposób na pokonanie morskiego potwora. Risen 2: Mroczne Wody niestety nie grzeszy zbyt dużą logiką i fabularną głębią: od początku obserwujemy dosyć toporne zbiegi okoliczności i niespecjalnie wiarygodne dialogi pozbawionych głębi postaci. Łatwo to jednak przełknąć, bo gra szybko się rozkręca i porywa nas do eksploracji oraz walki - tak jak we wszystkich grach Piranha Bytes, ciekawy jest nie finał, a sama droga, która do niego prowadzi. Aby zmierzyć się z główną sprawczynią całego bałaganu - Marą, musimy wejść w łaski Stalowobrodego. Ten najpotężniejszy z pirackich kapitanów chętnie nam pomoże, bo nie tylko wie, gdzie można znaleźć niezbędny do podjęcia walki artefakt, ale też sam ma na pieńku z morską wiedźmą. Zaczyna się wesoła i krwawa pogoń przeplatana mnóstwem sidequestów i szybkim rozwojem bohatera. Sam początek gry nie powala jednak na kolana. Zrobiony na silniku gry krótki filmik wstępny wygląda dość przeciętnie, a obudowana szarymi murami twierdza osnuta cieniem burzowych chmur to niespecjalnie zachęcający widok. Startowa lokacja to na szczęście tylko tutorial, po kilkunastu minutach przenosimy się na prawdziwie egzotyczną wyspę. Na widok palm i przeźroczystego morze uśmiech zdecydowanie się poszerza, a liczne i ciekawe misje sprawiają, że turystyka jest nie tylko przyjemna, ale i pożyteczna. Jak na grę gothikopodobną przystało, nie mamy zbyt dużej swobody wyboru, tylko przechodzimy przez kolejne, sztywno ustalone etapy. Ja to kupuję, bo wolę przeżyć wartką i solidnie opowiedzianą przygodę, niż kręcić się w poszukiwaniu pobocznych atrakcji odkładając ciągle główny wątek "na później" (patrz: Kingdoms of Amalur). I tak po kolei zabiegamy o względy kolejnych ważnych NPC-ów, którzy umożliwiają nam dotarcie do broni na Krakena. Często robimy za kuriera, ale rzadko kiedy startujemy z pozycji chłopca na posyłki. Wysłaniu nas w odległe miejsce niemal zawsze towarzyszy jakiś fajny powód - rozwiązujemy konflikt korzystając z własnej elokwencji, zgrywamy ważniaka, ratujemy więźnia, zabijamy bandytów, załatwiamy ekwipunek na statek czy po prostu mamy okazję zarobić porządną kasę. Dzięki temu nie czuć znużenia i pobyt na każdej kolejnej wyspie jest nową, ciekawą przygodą, a nie inwazją misji-klonów. Uganianie się za zdobywaniem reputacji urozmaica poszukiwanie ukrytych miejsc i skarbów. W przeciwieństwie do uproszczonych produkcji action RPG, w Risen 2 nie mamy ani mini-mapy, ani podświetlonych pniaków, które zdają się krzyczeć "Rozwal mnie i wyciągnij skarb!". Jak na Piranhę przystało, twórcy zachowali trochę więcej subtelności i poukrywali kosztowności w jaskiniach czy na klifach. Dotarcie do nich nie jest trudne, ale wymaga żyłki eksploratora, a czasem pokonania silniejszego przeciwnika. Szkoda jednak, że łupy są często bardzo małej wartości - docierając do głęboko schowanego miejsca możemy wyjąć z kufra nawet rację żywności i garść miedziaków. Znacznie lepiej prezentują się zakopane w ziemi skarby. Te odkrywamy zdobywając mapy - część kupujemy, inne zdobywamy w nagrodę, kradniemy czy odszukujemy w butelce na plaży. Wykopana z oznaczonego klasycznym iksem miejsca skrzynia zawsze zawiera dużej wartości towary i mocno poprawia humor. Egzotyka wysp i poutykane w kątach bogactwa świetnie wpisują się w całość wspaniałego, pirackiego świata. Aż dziw bierze, że tak mało twórców decyduje się na osadzenie swoich produkcji w tego typu stylistyce. W Risenie 2 rządzą opaski na oczach, cwane gęby z zarostem, trójkątne czapy, eleganckie stroje, urocze wulgaryzmy, tawerny i rum przemieszany z grogiem zamiast tradycyjnych napojów leczniczych. Za produkcję gorzałki możemy też się zabrać samodzielnie po odbyciu odpowiedniego kursu w tawernie. Mam jednak żal do twórców, że wielu pomysłów nie rozwinęli, chociaż nie wymagałoby to wielkiego nakładu pracy. W grze nie zobaczymy ani jednego dużego miasta! Piracka Antigua wygląda imponująco z perspektywy portu, ale po minięciu pierwszego dużego budynku okazuje się, że "miasto" w zasadzie już się kończy. Podobnie z rządzoną przez Inkwizycję Calderą. Pozornie ogromne miasto okazuje się mało atrakcyjne, puste i pozbawione życia. Trochę trudniej to przełknąć mając w pamięci stareńkie obozy z pierwszego Gothica czy główne miasto Farangi, wyspy z poprzedniej części Risena. Rozwinięta sfera dotycząca socjalizowania się i pozorowania realnego życia też została mocno ucięta. Co prawda sprzyja to spędzaniu czasu głównie na podróżach po dżungli i wykonywaniu misji, ale mimo wszystko szkoda, że zniknął jeden z cenniejszych elementów jakimi szczyciły się poprzednie gry Piranha Bytes. Żal można mieć także o inne rzeczy. Część dialogów robi wrażenie pisanych na szybko, momentami zdecydowanie brakuje patosu budującego pewną aurę tajemniczości. Chociaż scenariusz nie jest komediowy, przez większą część gry odnosiłem wrażenie jakby wszystko działo się z przymrużeniem oka. Z drugiej strony część tych wad w trakcie gry wydaje się mało znaczącymi detalami, bo tonie w gąszczu dżungli i klimatu. Tym co zdecydowanie sprawia satysfakcję jest walka. Tradycyjnie - stosunkowo prosta do opanowania, ale wymagająca odrobiny kunsztu i finezji, a nie zaklikiwania wrogów. Miłośnicy broni białej mają do wyboru wersję kłującą i sieczną. Pierwszą wykonamy odrobinę szybsze ciosy i zakończymy kombinację wykonując bolesny wypad wprzód, drugi typ służy do zadawania potężnych ciosów i rozprawiania się z bardziej wytrzymałymi przedstawicielami fauny. Każdą z nich za to wykonamy trzyetapowe kombo, a po odblokowaniu stosownych skilli dodamy mocny cios, możliwość parowania i wykonania dotkliwej kontry. Do kompletu dochodzi włócznia, ale walka wręcz przy jej użyciu nie jest zbyt efektowna, a i w rzucie na odległość nie sprawdza się najlepiej. Miejsce kusz i łuków dumnie zajęły pirackie zabawki na proch - muszkiety, pistolety i strzelby. Ponownie najbardziej przydatne są dwie pierwsze. Muszkiet to prawdziwy pogromca, ładuje się w ciągu kilku sekund po wypaleniu, a po odblokowaniu kilku umiejętności można zadawać poważne obrażenie krytyczne. Po pewnym czasie Bezimienny łapie nawet zbyt dobrą formę i walka przy użyciu tej broni czasami robi się zbyt łatwa. Z kolei pistolety to broń pomocnicza. Wypalamy z niej raz na kilkanaście/kilkadziesiąt sekund, przez mniej więcej pierwszą połowę gry to bardzo przydatny, niezbędny wręcz gadżet. Najmniej fortunna jest strzelba, posiadająca bardzo mały zasięg i nie zadająca na tyle dużych ran, aby używać jej zamiast muszkietu. Z Risena 2 zniknęły czary w typowym dla gier RPG wydaniu. Nie ma już run i zwojów, a występująca pod postacią voodoo magia jest dostępna wyłącznie dla sprzymierzeńców Indian. Voodoo opiera się jednak tylko na działaniu pasywnym - korzystamy z laleczek i magicznych bereł do osłabiania i zastraszania wroga. Najpotężniejsze berło pozwala przejąć pośrednio kontrolę nad wrogiem i nasłać go na inny cel. I to niestety wszystko. Nie zobaczymy klasycznego fireballa czy lodowego pocisku, ani nawet zwykłych wzmocnień czy przyzwań. Nie oznacza to jednak, że sprzymierzeńcy Indian są bezbronni. Tubylcza alchemia połączona z odpowiednio wysokimi statystykami pozwala tymczasowo zwiększyć zdolność operowania bronią białą i dystansową, zamieniając nas na kilkadziesiąt sekund w prawdziwych mistrzów. Znacznie ciekawiej wykonano inne element - brudne sztuczki. To, podobnie jak pistolety, broń, którą wspomagamy się podczas walki. Możemy zadać poważne obrażenia pistoletem i czekać na jego przeładowanie, możemy też ciskać raz za razem sztyletami. Oprócz tego korzystamy z piasku, soli, kokosów, łatwopalnego płyn, a nawet żywej papugi do zdekoncentrowania przeciwnika. Ta egzotyka metod walki nie tylko nadaje starciom ciekawych barw, jest momentami wręcz konieczna! Starcia z innymi posiadaczami mieczy są przez co najmniej połowę gry bardzo wymagające, więc wspomaganie się dodatkowymi przedmiotami jest więcej niż wskazane. Nie wszystkie się dobrze sprawdzają, rzucone z ręki kokosy są tak samo śmieszne jak nieprzydatne. Z kolei rzucona w oczy sól już znakomicie dezorientuje, podobnie jak atakująca przeciwnika papuga. Tylko tej ostatniej część czytelników może nawet nie zobaczyć, bo część umiejętności, w tym tresura papugi, wymagają bardzo wysokiego poziomu pewnego pobocznego atrybutu. Nawet jeśli będziemy się starali nie przepuszczać ani jednego punktu doświadczenia, możliwość zdobycia ptaszora przyjdzie bardzo późno. Podstawowa metoda walki, czyli przy użyciu rapierów i szabli, również się świetnie sprawdza. Jest wymagająca, przeciwnicy wykonują nagłe, przełamujące ataki, wypady, parują ciosy i wykonują bolesne riposty, kopniaki czy uderzenia wręcz. Na szczęście możemy nauczyć się tego samego zestawu manewrów, ale jest to i bardzo kosztowne, i wymaga wysokiego poziomu umiejętności odpowiedzialnej za broń białą. Ten drugi element nie jest nawet tak dużą przeszkodzą, znacznie większą jest stały niedobór pieniędzy. Nawet dokładnie przeczesując dżunglę, jaskinie i trudno dostępne miejsca nie znajdziemy takich funduszy, żeby spokojnie pokryć wysokie wymagania finansowe nauczycieli. Świetnie sprawdza się muszkiet. Być może zbyt świetnie. Nawet najgorszy model ma stosunkowo szybkie przeładowanie, co przy wielu przeciwnikach pozwala zastosować bardzo skuteczną defensywną taktykę strzelania i cofania się. Obniża to jednak dosyć sztucznie wysoki poziom trudności, choć trudno ukryć, że wypalanie z potężnej flinty jest po prostu przyjemne. Zwłaszcza jak towarzyszy nam kompan z obozu Inkwizycji i we dwójkę utrzymujemy przeciwnika na dystans. Niestety, twórcy dokonali tutaj wyraźnego strzału w stopę. Naturalną koleją losu bohatera RPG jest rozpoczynanie gry od starć z dzikami i wilkami, potem przerzucenie się na walkę z ludźmi, a na końcu z potężnymi potworami. Tutaj proporcje zostały fatalnie zaburzone - przez większą część Risena 2 szlachtujemy guźce, małpy, krokodyle, przesadnie wytrzymałe pająki, przerośnięte nietoperze i ptaki. Zbyt mało jest możliwości do konfrontacji z piratami, gigantycznymi morskimi stworami czy strażnikami zaświatów. Jeszcze mniej jest bossów i subbossów. Jeden z pierwszych filmików prezentujących grę zasugerował mi, że tym razem staniemy w szranki z monstrualnymi potworami. Cóż, naliczyłem ich całe trzy, z czego walka tylko z jednym była faktycznie satysfakcjonująca. A jedna (!) sekwencja QTE z jednym (!) kliknięciem myszką wygląda bardziej jak niechlujnie zostawiony pomysł, szkic przed premierą wersji konsolowej (w której, jak sądzę, bez licznych QTE się nie obejdzie). Risen 2 ma jednak jeszcze kilka rzeczy, którymi może się jak najbardziej pochwalić. Wspomniany wyżej kompan to nowy element w serii. Dotychczas Piranha pozwalała nam co najwyżej przejść jedną misję z towarzystwem NPC danego. Tym razem dostajemy ich pod komendę na znacznie dłużej, a w momencie, gdy zdobywamy własny statek na stałe dołączamy wybrane postaci niezależne do załogi i podczas eksploracji terenu wybieramy jedną z nich na towarzysza. Świetna sprawa! W dodatku sojusznicy nieźle się sprawują podczas walki, aktywnie w niej uczestnicząc i często nieźle nas odciążając podczas ciętych starć. Warto wyjaśnić też nie do końca oczywistą kwestię - posiadanie statku nie pozwala nam na swobodną żeglugę i de facto sterowanie statkiem. Przemieszczamy się tylko przekazując komendę sternikowi. Mimo wszystko pozwoliło to na kilka ciekawych zmian w mechanice gry. Przez pierwszą część podążamy za z góry narzuconymi zadaniami, od momentu objęcia posady kapitana samy wybieramy cel, o ile tylko wyspa czy stały ląd widnieją na naszej mapie. Dla niektórych większe znaczenie może mieć jednak to, że nie musimy wykonywać wszystkich zadań w danej lokacji za jednym zamachem. Wracamy statkiem w dowolnym momencie i kończymy misję poboczną, która wcześniej okazała się na przykład zbyt trudna. Kolejna sprawa, choć już wcale nie zaskakująca gothikowo-risenowych weteranów, to możliwość rozwiązywania tych zadań na kilka sposobów. Nie są to co prawda tak wielkie różnice jak w Wiedźminie 2, ale zawsze sympatycznie jest mieć alternatywę czy wycwanić się, żeby zdobyć więcej kasy, uniknąć walki czy ogólnie mniej się narobić. Najczęściej jednak alternatywne zakończenia są ściśle powiązane z umiejętnościami Bezimiennego w sztuce krasomówstwa, złodziejstwa czy zastraszania. W zasadzie dopiero w tym miejscu warto wspomnieć o alternatywach w głównych misjach, zależnych od tego z kim się sprzymierzymy. Tu niespecjalnie jest się czym chwalić, bo jak na tak długą grę różnica pomiędzy dwoma ścieżkami jest malutka i sprowadza się do tego, że współpracownik Inkwizycji musi się bardziej napracować i nabiegać, a sojusznik Indian obejmie kontrolę nad cudzym ciałem, aby ominąć pewne bariery. Brzmi to fantastycznie, ale liczba momentów, w których z tego korzystamy jest mała. Pomimo wielu wyliczonych niedociągnięć, Risen 2 pozostawia świetnie wspomnienia, przyciąga swoim klimatem i ogromem misji, które utrudniają oderwanie się od gry i zapewniają minimum 40 godzin dobrej, pirackiej zabawy. Piranha Bytes ponownie pokazała klasę i dobitnie wskazała, że produkcje typu ArcaniA są mięczakami w porównaniu ze spadkobiercami ducha Gothika. Ciekawie prezentują się także dwa większe DLC dodające nowe wyspy - to dobrze rokuje przyszłości tej odsłony gry. Chociaż nie ukrywam, że życzyłbym sobie, aby Risen 3 połączył najlepsze elementy poprzedników, bez pomijania czegokolwiek. PS Recenzja powstała na podstawie anglojęzycznej wersji gry. Polskiej lokalizacji poświęcimy osobny materiał.
Risen 2: Mroczne Wody (ang: Risen 2: Dark Waters) – druga część serii autorstwa Piranha Bytes spod nazwy Risen. Rozgrywa się dziesięć lat po wydarzeniach z części pierwszej i dzieje się na kilku wyspach znajdujących się niedaleko Farangi. Gra została oficjalnie zapowiedziana 18 sierpnia 2010 roku przez Deep Silver podczas konferencji prasowej na targach gamescom w Kolonii
{"id":"611277","linkUrl":"/videogame/Risen+2%3A+Mroczne+wody-2012-611277","alt":"Risen 2: Mroczne wody","imgUrl":" otrzymuje zlecenie szpiegowania piratów na wyspie Puerto Sacarico, gdzie uprawia się trzcinę cukrową. Więcej Mniej {"tv":"/videogame/Risen+2%3A+Mroczne+wody-2012-611277/tv","cinema":"/videogame/Risen+2%3A+Mroczne+wody-2012-611277/showtimes/_cityName_"} {"userName":"$ James Hook zaprasza na pokład","link":"/reviews/recenzja-gry-Risen+2%3A+Mroczne+wody-12760","more":"Przeczytaj recenzję Filmwebu"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Kilka trudnych lat minęło od czasów, gdy Bogowie odwrócili się od śmiertelników a z czeluści swoich więzień powstali tytani, zostawiając za sobą tylko popiół i zgliszcza. Są jednak na świecie miejsca nie tknięte wojenną pożogą - w tym położona na południowym krańcu Starego Imperium "Kryształowa Twierdza" w Calderze. Choć forteca jestKilka trudnych lat minęło od czasów, gdy Bogowie odwrócili się od śmiertelników a z czeluści swoich więzień powstali tytani, zostawiając za sobą tylko popiół i zgliszcza. Są jednak na świecie miejsca nie tknięte wojenną pożogą - w tym położona na południowym krańcu Starego Imperium "Kryształowa Twierdza" w Calderze. Choć forteca jest siedzibą Inkwizycji, zapewnia też schronienie okolicznym mieszkańcom, przerażonym nieustannymi atakami morskich potworów. Statki z zaopatrzeniem regularnie toną, mury twierdzy drżą w posadach a w oczy obrońców zagląda głód. Bohater pierwszej części gry obserwuje rozwój wypadków zza baru lokalnej tawerny, zamiast lunety dzierżąc w dłoni pustą butelkę po rumie. To najlepszy ze znanych mu sposobów na uspokojenie zszarganych nerwów i zatarcie w pamięci demonów przeszłości. Pewnego ranka w progu staje Carlos, spotkany przed laty komendant Miasta. Padająca z jego ust propozycja zbadania przyczyn zatonięcia jednego ze statków z zaopatrzeniem to szansa na wyrwanie się z marazmu i rutyny oraz powrót do ulubionego zajęcia - ratowania świata. Z pokładu własnego okrętu. Ahoj! "Risen 2", następca świetnie przyjętego przez graczy i ocenionego w mediach "Risen", jest klasyczną grą RPG opracowaną przez PiranhaBytes - twórców serii "Gothic". Będąc właścicielem okrętu, gracz podróżuje między rozsianymi po oceanie wyspami, spotykając w trakcie przygody kilka frakcji, do których może dołączyć. Od jego wyborów zależeć będzie los statku i załogi, a w miarę rozwoju fabuły - także całej krainy. Ludzie z Piranha Bytes musieli być nieco zmęczeni konwencją średniowiecznego świata fantasy i w kolejnej grze dali temu upust. Przez to "Risen 2: Mroczne wody" bardzo się różni od ich poprzednich poczynań. Po śródziemnomorskiej "jedynce" klimaty zmieniono na pirackie ze wszystkimi konsekwencjami takiego stanu rzeczy. Do tej pory morscy rozbójnicy w ... więcejzdaniem społeczności pomocna w: 81% Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę. Risen 2 niby jest kontynuacją, a czułem się jakbym grał w grę w ogóle z innej serii. Nie dość, że bohater nie podobny do siebie, a niby ten sam (podobnie jak Patty), to jeszcze te czasy, jakieś konkwistadorskie, w jedynce mamy średniowiecze, a tutaj chyba jest jakieś pi razy drzwi ... więcej Jedynka Risena była dla mnie dużym zaskoczeniem (objawieniem). Recenzje zebrała średniawe, rekordów sprzedaży nie biła, ale - DO LICHA - fani pierwszych Gothiców dostali w końcu grę na miarę tamtego hitu (przez jednych kochanego, przez innych nienawidzonego - ja tamtą grę "tylko" bardzo lubiłem i cieplutko ... więcej Duży plus za wykreowanie zupełnie nowego klimatu. Cała seria Gothic jak i Risen I prezentują sobą podobny klimat. Mało tego, podkręcono temperament i zaprezentowano zupełnie inne spojrzenie na gatunek RPG.
Materiał z bloga (gramsajtu) Lucasa, pokazujący kilka fragmentów z rozgrywki w Risen 2: Mroczne Wody (Risen 2: Dark Waters). Nagranie z angielskiej wersji ję
Chcesz beczkę po rumie? Stosunkowo niedawno komentowaliśmy Risen 2: wymagania sprzętowe gry na PC i edycja kolekcjonerska, szczególnie w aspekcie prezentowanej, rozszerzonej, bogato wyposażonej wersji zapowiedzianej w Wielkiej Brytanii, w której znalazł się np. amulet i czarna jak smoła flaga z piracką się, że polska wersja gry przygotowana przez dystrybutora, firmę Cenega, wcale nie będzie uboższa. Wręcz odwrotnie...Po pierwsze w rodzimej edycji kolekcjonerskiej znajdą się wszystkie elementy zachodnich edycji specjalnych oraz trzy dodatkowe, unikalne elementy, dostępne tylko w Polsce: ilustrowany poradnik przejścia gry, osiemnastocentymetrowa figurka postaci z gry - gnoma Jaffara, oraz Antałek Stalowobrodego - drewniana beczka po rumie, mieszczącą wszystkie elementy edycji byłoby wspaniale, gdyby beczułka zawierała prawdziwy grog, rum lub inny napitek prawdziwego pirata, ale na to niestety nie ma co liczyć. I jeszcze jedno. Do toczenia tej beczki nie trzeba będzie wielu chłopa bowiem jej długość to zaledwie 30 pełna lista zawartości edycji kolekcjonerskiej Risen 2 Mroczne wody:Antałek Stalowobrodego" - drewniana, indywidualnie numerowana beczka po jakości na na ścieżkę dźwiękową i film „Making of".Zestaw grafik „The art of Risen 2".Gnom Jaffar - 18-centymetrowa figurka postaci z mapa świata gry oraz plakat - format pirackie bandera o wymiarach 100x60 cmMetalowy amulet ilustrowany do CD ze ścieżką DVD z filmem „Making of".Płyta DVD z grą w podwójnej wersji cena powyższego wydania w wersji PC to 259 złotych. To suma zdecydowanie do przyjęcia, w przeciwieństwie do niedawnego przykładu przeboju z NCsoft, czyli Guild Wars 2: nadciąga preorder, cena edycji kolekcjonerskiej wbija w jedną ciekawostką dotyczącą najnowszych przygód Bezimiennego jest polska obsada gry. Wśród nazwisk trudno nie zauważyć Adama „Nergala” Darskiego, lidera zespołu drogą, Darski, znany wcześniej pod takimi pseudonimami jak „Holocausto” lub „Howlin' De Ville" to całkiem niegłupi facet, który może poszczycić się magisterium z historii i ciekawą ścieżką kariery. Poniżej próbka bardzo „pirackiego” głosu Nergala, właściwie wyglądu też, brakuje mu tylko opaski na oku i drewnianej 2: Mroczne wody ukaże się w edycji standardowej oraz kolekcjonerskiej równolegle z premierą europejską. Równocześnie odbędzie się premiera wersji cyfrowej gry na platformie MUVE Digital. Cenega obiecuje, że skład i wizualizacja edycji standardowej oraz wydania elektronicznego gry zostaną ujawnione wkrótce. Premiera w Polsce zapowiadana jest na 27 jeszcze, że Risen 2 to następca dobrze przyjętego prekursora serii, który pojawił się w Polsce w październiku 2009 roku. Risen 2 jest klasyczną grą RPG opracowaną przez Piranha Bytes - twórców serii będąc właścicielem okrętu, podróżuje między rozsianymi po oceanie wyspami, spotykając w trakcie przygody kilka frakcji, do których może dołączyć. Od jego wyborów zależeć będzie los statku i załogi, a w miarę rozwoju fabuły - także całej krainy. Oficjalna strona gry znajduje się pod tym adresem, profil facebookowy zaś o grach:Skyrim Modern Dovahkiin: nowy, pozytywnie zakręcony fan made filmNinja Gaiden 3: dziesięć minut jatki w LondynieSpec Ops: The Line – wojna to nie bajka (zwiastun gry)Microsoft Flight: pobierz grę za darmo (download)Scrolls: Mojang i Bethesda rozstrzygnęły wielomiesięczny spórŹródło: cenega, youtube
. 758 583 599 471 287 54 600 131
risen 2 mroczne wody trainer